Osobowicka Ósemka miejsce OPEN 6 na 80. M40 oficjalnie 1 ale rzeczywiste 3 bo 1 i 2 open nie liczyli do kategorii. Start 10:00, tempo 4:17, dystans 7.8km.
Przygotowanie – bez specjalnego przygotowania, z treningowego biegu, 2 dni bez biegania.
Fizycznie – bez problemu.
Żywienie – standard. Kawa wyjątkowo szybciej bo nie 30-45 min przed biegiem a 1:15h z uwagi na przymus odstawienia dzieci na pkp.
Warunki – temperatura idealna 9 stopni, podłoże trudne gdyż padało w nocy, sporo błota i kałuż.
Trasa – 100% leśna, minimalne deniwelacje, trochę zakrętów.
Przebieg – zacząłem mocno zgodnie z planem 4:00, później długo trzymałem 4:18-4:22, odpuściłem na 7 kilometrze do 4:26 w okolicy strzelnicy albo tam wzdłuż asfaltu. Nie umiałem się zmotywować bardziej nawet gdy Piotrek mnie wyprzedzał. Tętno 168-170 sporo niższe niż w 2023 roku 170-177, odczucia też nie aż takie ekstremalne niż rok temu więc chyba mogłem się bardziej zmusić.
Wniosek: muszę częściej startować w lokalnych wrocławskich krótkich biegach żeby nauczyć się trzymać mocny dyskomfort.
Ocena – 8/10 ciężko ocenić, deszczowa pogoda odstraszyła wielu biegaczy, obsada była dużo słabsza niż rok temu. Niższa temperatura na plus, stan podłoża na minus więc ciężko powiedzieć czy warunki lepsze czy gorsze. Chyba ciut gorsze bo te stopnie 10 zamiast 15 specjalnie nie pomagały. Tempo na plus z 4:28 -> 4:17.