Krośnicki Bieg Pełną Parą 2024

Krośnicki Bieg Pełną Parą 2024 miejsce OPEN 16/91. M40 6/21. Start 14:00 sobota, tempo 4:16, dystans 10.07km, czas 10k 42:45, official 42:59, waga: 76,5 kg.

Przygotowanie – 4 dni wcześniej mocny trening interwały 5×3′ @4:10 / 1′, 2 dni wcześniej lajtowy standard.

Fizycznie – bez problemu, po biegu w aucie czułem delikatne pulsowanie w lewej stopie oraz delikatne ciągnięcie pod lewym kolanem. Wieczorem już nic nie czułem.

Żywienie – śniadanie standardowe, 2:15h przed miska makaronu, kawa 1h-45 min przed biegiem, żel 10 min. Dobrze, że makaron zjedzony wcześniej niż 2h.

Wniosek: Przed krótkimi biegami jeść makaron 2,5h przed biegiem.

Warunki – temperatura bardzo dobra, 18 stopni i pełne słońce, odczuwalna 21 stopni. Mogło by być trochę chłodniej ale kompletnie nie odczuwałem negatywnie ciepła.

Trasa – 80% asfalt, 20% szuter, 60-70m przewyższenia

Przebieg – z racji przewyższeń bieg zmienny. Pierwsze kółko z założenia szybsze 20:58, drugie wolniejsze 21:47. 1km pod górę bardzo mocno i dobrze, trzeba na świeżości to cisnąć, na 6km pobiegłem 5 sekund poniżej planu ale po szybszym niż zakładałem pierwszym kółku jest to akceptowalne, kryzys na 8km na którym jest druga nawrotka po której ciężko wrócić na mocny rytm, 4 i 9km jest zdradliwy bo czuć już przewyższenie a go nie widać – utrzymałem to dobrze, 5 i 10km dobrze przycisnąłem. W zasadzie oprócz utraty 10 sekund na 8 kilometrze nie mam się do czego przyczepić.

Ocena – 9.5/10 Bieg bardzo dobry, do idealności zabrakło 15-29 sekund. Tempo z 4:27 -> 4:16.

strava
official z bzdurnymi czasami brutto
wyniki official local

Osobowicka Ósemka 2024

Osobowicka Ósemka miejsce OPEN 6 na 80. M40 oficjalnie 1 ale rzeczywiste 3 bo 1 i 2 open nie liczyli do kategorii. Start 10:00, tempo 4:17, dystans 7.8km.

Przygotowanie – bez specjalnego przygotowania, z treningowego biegu, 2 dni bez biegania.

Fizycznie – bez problemu.

Żywienie – standard. Kawa wyjątkowo szybciej bo nie 30-45 min przed biegiem a 1:15h z uwagi na przymus odstawienia dzieci na pkp.

Warunki – temperatura idealna 9 stopni, podłoże trudne gdyż padało w nocy, sporo błota i kałuż.

Trasa – 100% leśna, minimalne deniwelacje, trochę zakrętów.

Przebieg – zacząłem mocno zgodnie z planem 4:00, później długo trzymałem 4:18-4:22, odpuściłem na 7 kilometrze do 4:26 w okolicy strzelnicy albo tam wzdłuż asfaltu. Nie umiałem się zmotywować bardziej nawet gdy Piotrek mnie wyprzedzał. Tętno 168-170 sporo niższe niż w 2023 roku 170-177, odczucia też nie aż takie ekstremalne niż rok temu więc chyba mogłem się bardziej zmusić.

Wniosek: muszę częściej startować w lokalnych wrocławskich krótkich biegach żeby nauczyć się trzymać mocny dyskomfort.

Ocena – 8/10 ciężko ocenić, deszczowa pogoda odstraszyła wielu biegaczy, obsada była dużo słabsza niż rok temu. Niższa temperatura na plus, stan podłoża na minus więc ciężko powiedzieć czy warunki lepsze czy gorsze. Chyba ciut gorsze bo te stopnie 10 zamiast 15 specjalnie nie pomagały. Tempo na plus z 4:28 -> 4:17.

osob-2024
aktywność Strava